Strona główna Artykuły Branża gier wideo pnie się w górę. Rośnie zapotrzebowanie na pracowników

Branża gier wideo pnie się w górę. Rośnie zapotrzebowanie na pracowników

0

Rozwój technologii umożliwiający wprowadzanie nowatorskich rozwiązań, świetna prasa takich gier, jak „Wiedźmin” czy zapowiadany od dawna „Cyberpunk 2077”, trwająca pandemia. To wszystko sprawiło, że branża game development wystrzeliła mocno w górę, generując zwiększony popyt na pracowników tego sektora. Aktualną sytuację na rynku gier analizują eksperci Kodilla.com i Devire.

Ponad 2 miliardy graczy na całym świecie, ponad 200 miliardów dolarów na inwestycje w skali globalnej i przychody polskiej branży gier sięgające 500 milionów euro – tak przedstawiają się statystyki z tzw. sektora gamedev podane w raporcie poświęconym branży gier Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Dziś polskie studia, w których powstają gry, stają się jedną z sił napędowych krajowej gospodarki. W Polsce jest ich nieco ponad 400 i już teraz zatrudniają ok. 10 tys. pracowników. To programiści gier, graficy, testerzy, scenarzyści, dźwiękowcy czy kompozytorzy – wylicza Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania online Kodilla.com.

Z zaprezentowanych przez PARP danych wynika ponadto, że w Polsce jest 16 milionów graczy, a pod względem generowanych przychodów (ponad pół miliarda euro, z czego sam eksport generuje blisko 96% tej kwoty) znajdujemy się na 20. miejscu na świecie. Ponad 40 firm z polskiego sektora gier notowanych jest na warszawskiej giełdzie (12 na głównym parkiecie). Na dzień 1 lipca 2020 r. kapitalizacja przekroczyła 11,7 miliarda euro, z czego niemal 8,7 mld to CD Projekt (Wiedźmin i Cyberpunk 2077), a przecież światowe triumfy święcą też Techland i Ten Square Games (drugie miejsce w rankingu najwyżej wycenianych spółek na warszawskiej giełdzie w lipcu 2020 roku) oraz Huuuge Games.

Kim są najbardziej pożądani pracownicy na rynku gier?

Rozkwit sektora gamedev oznacza rosnący popyt na specjalistów tej branży. Jak podaje Devire, w porównaniu do zeszłego roku obserwuje się tu ok. 7% wzrost zatrudnienia. Lokalizacjami, w których ofert zatrudnienia jest szczególnie dużo są: Gdańsk, Katowice i Poznań. Z kolei najpopularniejszymi stanowiskami w branży gier wideo są obecnie: Unity i Unity3D Developerzy, Game Project Managerowie i Graphic Designerzy. Poza tym poszukiwani są kandydaci typowi dla innych branż z sektora IT. Mowa m.in. o analitykach, testerach, produkt managerach.

W tej chwili na portalach rekrutacyjnych i ogłoszeniowych można znaleźć blisko 300 ofert pracy na stanowiska związane z game developmentem – dodaje Dominika Opozda, starszy rekruter IT & Telecoms w Devire.

Czego potrzeba, aby dostać się do branży gamingowej?

W przypadku gamedevu dla pracodawców liczy się nie tylko umiejętność kodowania czy logicznego myślenia, ale przede wszystkim kreatywność i pasja do gier. Dodatkowo specjaliści w tej dziedzinie muszą posiadać umiejętności z pogranicza IT, projektowania graficznego, animacji 3D czy montażu wideo. Magdalena Rogóż z Kodillla.com zwraca uwagę na jeszcze jedną, bardzo istotną w ostatnim czasie umiejętność, jaką jest znajomość technologii mobilnych:

Według danych App Annie oraz IDC w 2020 roku gry mobilne ponad 2,8-krotnie zwiększyły swoją przewagę nad komputerowymi i ponad 3-krotnie w stosunku do gier konsolowych. Co więcej, w trzecim kwartale tego roku wydatki konsumentów na gry mobilne przekroczyły 20 miliardów dolarów! Obok takich danych nie można przejść obojętnie – dodaje ekspertka.

Ile zarabia się w gamedevie?

Jak wynika z danych Devire, zarobki w tej branży nie odbiegają specjalnie od poziomu wynagrodzeń juniorów na innych stanowiskach w IT.

Junior, zazwyczaj na UoP lub umowie zlecenie, zarabia od 4 do 6 tys. zł brutto. Programista gier na poziomie mid otrzymuje średnio 7 – 11  tys. zł netto przy kontrakcie B2B, a na poziomie senior 12 – 18 tys. zł netto. Mimo wciąż rosnącej popularności i zainteresowania grami wideo, zarobki stale plasują się nieco niżej niż te w web developmencie – omawia Dominika Opozda.

Na stanowisku mid, pracodawcy wymagają minimum 2-3 lat doświadczenia. Warto jednak zaznaczyć, że lata doświadczenia w przypadku game developerów nie są decydujące, ponieważ pracodawcy zwracają przede wszystkim uwagę na realne umiejętności i kompetencje. Kandydat powinien mieć w swoim portfolio co najmniej kilka realizacji komercyjnych. Niestety, jak przyznają rekruterzy, często brakuje tego elementu w aplikacjach potencjalnych pracowników. Dla pracodawcy istotne jest również posiadanie przez kandydata opublikowanych gier na iOS App Store czy Google Play.

Pandemia przyczyną większych wydatków na gry mobilne

Z analiz wynika, że do wzrostu znaczenia rynku gamingowego w Polsce w dużej mierze przyczyniła się pandemia i fakt, że gracze zaczęli szukać sposobów na rozrywkę w domu. Choćby krótką, w przerwie między codziennymi obowiązkami, pracą, nauką, czy po prostu taką, która nie angażuje zbyt dużo uwagi i jest szybko dostępna. Łatwiej bowiem chwycić za telefon czy tablet i odpalić aplikację, niż włączyć komputer czy konsolę i czekać na uruchomienie się systemu. Inna sprawa, że w przypadku gier mobilnych, dużo łatwiej wydać kilkakrotnie mniejsze sumy, niż jednorazowo zapłacić większą kwotę za gry konsolowe czy komputerowe.

– Jak czytamy w raporcie agencji marketingu mobilnego Spicy Mobile z 2019 r. (dane oparto na analizach Newzoo i Wargaming), polski rynek gier jest aktualnie wart 541,5 mln dolarów, przy czym 40% tej kwoty (216,2 mln $) stanowią wydatki na gry mobilne na smartfony i tablety. Pozostałe 325,3 mln dolarów polscy gracze przeznaczają na gry PC oraz gry konsolowe. To pokazuje jak bardzo ten rodzaj rozrywki zyskuje na znaczeniu i że można liczyć na rosnące zapotrzebowanie na specjalistów w tym obszarze rynku gier, ale też technologii mobilnych – podsumowuje Magdalena Rogóż.

Oprac. Kodilla.com